2 lutego w galerii „Okno na Kulturę” w Warszawie odbył się wernisaż wystawy „Twarze Powstania Styczniowego” przygotowanej przez Muzeum Historii Polski.
W wydarzeniu udział wzięli wiceprezes Rady Ministrów Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński, posłanka na Sejm, członek Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka, senator RP Maria Koc, dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro oraz kurator wystawy i pełnomocnik Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. obchodów 160. rocznicy powstania styczniowego Wojciech Kalwat.
Romuald Traugutt, Marian Langiewicz, Anna Pustowójtówna oraz inne postaci związane z Powstaniem Styczniowym są bohaterami najnowszej wystawy Muzeum Historii Polski. Sylwetki bohaterów Powstania stanowią punkt wyjścia do opowieści o zaangażowaniu poszczególnych grup społecznych w narodowy zryw.
Od Anny Pustowójtówny rozpoczyna się moduł poświęcony roli kobiet, które – poza opieką nad rannymi czy zaopatrzeniem oddziałów – nie tylko służyły jako kurierki, lecz walczyły z bronią w ręku. Nie brakuje też sylwetek przywódców insurekcji: Traugutta, Langiewicza, Sierakowskiego i Kalinowskiego. Kolejnymi bohaterami wystawy są: Filip Sanbra-Kahane – przedstawiciel zaangażowanych w powstanie Polaków pochodzenia żydowskiego, ks. Stanisław Brzóska – reprezentant duchowieństwa oraz François Rochebrune – cudzoziemski ochotnik.
- Losy konkretnych osób z krwi i kości sprawiają, że historia staje się nam bliższa, że zaczynamy w niej dostrzegać ludzi z ich indywidualnymi doświadczeniami, emocjami, opowieściami. To jest także opowieść z jednej strony o doświadczeniu narodowym, formacyjnym dla kolejnych pokoleń Polaków, którego echa odnajdujemy w rodzinnych wspomnieniach wielu z nas, a z drugiej – opowieść o zwykłych ludziach, którzy stanęli w sytuacji wyboru po której stronie się opowiadają. Każdy z nich miał swoje powody, ale wszyscy wybrali walkę o wolność i o wolną Polskę – powiedział podczas wernisażu wystawy prof. Piotr Gliński, wiceprezes Rady Ministrów, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Podkreślił, że nie przypadkiem wernisaż wystawy odbywa się w przededniu 160. rocznicy bitwy pod Węgrowem – bitwy, która przeszła nie tylko do legendy, ale także do literatury; pisali o niej, nazywając polskimi Termopilami, Cyprian Kamil Norwid i Maria Konopnicka, ale również poeci europejscy.
- Tworząc tę wystawę chcieliśmy, żeby Polacy pamiętali nie tylko Traugutta, ale by w świadomości narodowej utrwaliło się jeszcze kilka twarzy. To nie tylko bohaterowie Polski: powstańcy 1863 roku mieli przekonanie, że odrodzona Rzeczpospolita, musi uznać nie tylko szczególny status Litwy, ale i Rusi, czyli dzisiejszej Ukrainy i Białorusi – mówił dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
- Nie skupiamy się tym razem na przyczynach, przebiegu i konsekwencjach powstania, lecz pokazujemy ludzi, bez których zryw nigdy by nie zaistniał – stwierdził kurator wystawy Wojciech Kalwat. Przez „Okno na kulturę” można spojrzeć z bliska na postaci Powstania Styczniowego, a także zobaczyć, jak wyglądało samo powstanie – dodał Kalwat.
Ekspozycję uzupełniają repliki strojów z epoki oraz kioski multimedialne z powstańczą ikonografią.
Wystawa MHP „Twarze Powstania Styczniowego” została przygotowana w polskiej i angielskiej wersji językowej, można ją oglądać od 3 lutego w galerii „Okno na Kulturę”, ul. Krakowskie Przedmieście 17 w Warszawie. Wstęp wolny.
Galeria „Okno na Kulturę” powstała w nowo wyremontowanej Kamienicy Lanciego, która jest częścią siedziby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy ul. Krakowskie Przedmieście 17. W czwartek została udostępniona przestrzeń wystawiennicza galerii.
Fot. MHP/Maciej Cioch