Francuski wojskowy, twórca żuawów śmierci w szeregach wojsk powstańczych. Był jednym z najlepiej znanych obcokrajowców walczących po stronie polskiej w styczniowej insurekcji.
Urodził się w Vienne we Francji. W wieku 21 lat wstąpił do armii francuskiej i związał się z nią na całe życie. Brał udział w walkach w Algierii, wojnie francusko-austriackiej, II wojnie opiumowej w Chinach oraz wojnie francusko-pruskiej. Na ziemie polskie trafił po raz pierwszy w 1855 roku, sprowadzony do Krakowa przez Jana Tomkowicza – uczył języka francuskiego jego i jego brata. Tuż przed wybuchem Powstania Styczniowego założył w Krakowie szkołę fechtunku, w której kształcił przyszłych wojskowych.
Po wybuchu powstania udał się ze swoimi wychowankami do Ojcowa, gdzie w oddziale Apolinarego Kurowskiego utworzył żuawów śmierci – jeden z najbardziej elitarnych oddziałów powstańczych. Żuawi brali udział w walkach pod Miechowem, gdzie ponieśli ogromne straty. Po reorganizacji oddziału Rochebrune dołączył do wojsk Mariana Langiewicza, pod jego dowództwem walczył pod Szczepanowicami, Chrobrzem oraz Grochowiskami. Po rozwiązaniu oddziału Langiewicza (Rochebrune został wówczas awansowany na generała) przebywał w Krakowie, gdzie za namową jednego z polityków ogłosił się dyktatorem powstania. Bardzo szybko zrezygnował z tej funkcji, a następnie udał się do Francji, gdzie był bardzo życzliwie przyjmowany przez Polonię oraz mieszkańców rodzinnej miejscowości. Z nominacji Rządu Narodowego (RN) przez krótki czas pełnił funkcję naczelnika wojskowego województwa krakowskiego. Upoważniono go także do rekrutacji zagranicznych ochotników do powstania, lecz prowadzona przez niego akcja werbunkowa nie przyniosła spodziewanych efektów.
Pod koniec 1863 roku Rochebrune wrócił na ziemie polskie, aby wziąć udział w przygotowywanej przez Edmunda Różyckiego wyprawie na Ruś. Skłócony z dowódcami i podkomendnymi szybko opuścił jednak powstańcze szeregi, a Rząd Narodowy udzielił mu dymisji ze sprawowanych funkcji wojskowych. Powrócił do Francji, gdzie podjął pracę zarobkową, pisał także na łamach prasy francuskiej okolicznościowe artykuły dotyczące sprawy polskiej. Zginął w wojnie francusko-pruskiej.