Porucznik Teofil Witkowski z niedobitkami piechoty spod Chromakowa i Stanisław Błociszewski, dowodzący jazdą po rannym Piotrze Szmajcu, zostali napadnięci przez pół kompani rosyjskiej piechoty, pół seciny kozaków i szwadron ułanów, dowodzonych przez majora Solomachę pod Radzimowicami. Po kilkugodzinnej walce zmuszeni zostali do odwrotu. W starciu tym ciężko ranny został oficer Chocimski, który od kilku dni zaledwie przebywał w oddziale.