Organizując z polecenia Apolinarego Kurowskiego przez kilkanaście dni oddział w Dąbrowie, wyruszył Teodor Cieszkowski z niespełna 200 ludźmi do Siewierza. Stamtąd skierował się do Kozichgłów i 26 lutego 1863 r. zatrzymał się w Pańkach. Tutaj zaatakował powstańców, rosyjski pułkownik Alenicz, przybyły w sile dwóch kompani piechoty z dwoma działami i 50 kozakami.
Po krótkiej walce za budynkami i przy moście obronie, którą prowadził dowódca strzelców Serwatowicz, cofnął się oddział do lasu, gdzie Cieszkowski, wracając na odgłos wystrzałów z wyprawy na straż graniczną, sformował oddział, który w tej strzelaninie nie poniósł żadnych strat i wymknął się z obławy Alenicza.