Część oddziału Emeryka Syrewicza dowodzona przez Puttkamera została ponownie napadnięta przez Rosjan pod dowództwem rosyjskiego rotmistrza sztabowego Winklera w sile 82 koni. Oddział powstańczy straciwszy nieco rannych i trzech wziętych do niewoli, wycofał się w kierunku wschodnim.