Wysłana z Lidy, kolumna lejbgwardyi pod dowództwem rosyjskiego pułkownika Ałchazowa wykryła „w błotach grodzieńskiej puszczy" nowo organizujący się oddział powstańczy pod dowództwem brata poległego Ludwika Narbutta - Bolesława, i miała go rozpędzić. Powstańcy mieli stracić wielu zabitych i rannych, a Rosjanie jednego.