Między szosą brzesko-bobrujską a traktem kobryńsko-pińskim koło Antopola, dnia 26 kwietnia zgromadziło się około 160 powstańców, do których pod wieczór przybyło 32 urzędników z Kobrynia. Nad oddziałem, który składał się z obywateli ziemskich powiatu kobryńskiego, ich oficjalistów i służby, urzędników powiatowych i małej liczby włościan rządowych, objął dowództwo były rosyjski pułkownik saperów Romuald Traugutt. Nazajutrz oddział ruszył ku błotom poleskim, do miejsca, gdzie się zbiegają granice Województw Grodzieńskiego, Mińskiego i Wołyńskiego, i stanął na Ostrowicach, błotami otoczonych o pięć wiorst za Horkami.
Dnia 9 maja 1863 r. w pogoń za urzędnikami kobryńskimi wysłano rosyjską kompanię piechoty i 20 kozaków pod komendą porucznika Prokofiejewa. Ten doszedłszy do Derewny, zastał tamże w karczmie dwóch miejscowych ludzi i trzech z sąsiednich wsi i zostawiając połowę swych podkomendnych, z resztą powrócił do Kobrynia, prowadząc ze sobą wspomnianych jeńców. Dnia 11 maja wysłano z Kobrynia kompanię piechoty i 40 kozaków pod komendą kapitana Kiersnowskiego, który zabrawszy pozostałych w Derewnej ludzi, do 17 maja szukał Traugutta, rabując okolicę. Powziąwszy wreszcie wiadomość, gdzie się obóz powstańczy znajduje, ruszył ku niemu na furmankach.
Traugutt stanął ze swoim oddziałem w zasadzce przy grobli pod Horkami, polecając przepuścić nieprzyjaciela w sam środek grobli. Jedna kompania Rosjan jechała na furmankach, eskortowanych przez 15 kozaków. Skoro Rosjanie znaleźli się w środku zasadzki, nagle powstańcy, niewidzialni dla nieprzyjaciela, bo ukryci za drzewami w nader dogodnej pozycji, przywitali Rosjan na całej linii rzęsistym a celnym ogniem, a równocześnie pułkownik Traugutt zamknął im odwrót, rzucając drugą kompanię strzelców i nakazując jej również dać ognia. Rosjanie rzucili się wstecz po grobli, ale Traugutt zakomenderował: jedenasty pluton kosynierów naprzód i wtedy pierwszy pluton strzelców wypadł na groblę, dał ognia i rzucił się w kosy.
Rosjanie, jak który umiał i mógł, uciekali w bagna i po grobli, ubijani przez powstańców jak kaczki. Dwa razy tylko w ciągu całej sprawy zdołał nieprzyjaciel dać ognia. Straty jego w tej rozprawie wynosiły 70 ludzi, w tym Kiersnowski, oraz ranni oficer piechoty i kozaków, a tylko 63 ocalało, Traugutt natomiast, którego pozycja była wyśmienita, miał tylko jednego zabitego.
____________________________________
Wiorsta - dawna rosyjska jednostka drogowych miar długości (zwykle drogi). Około 1,0668 km.