Po napadzie na Płońsk udał się Apolinary Młochowski do obozu Mariana Langiewicza, który go wysłał w okolicę Dąbrowy, celem organizowania oddziału i połączenia się z Franciszkiem Rochebrunem. Młochowski, nie mogąc dotrzeć do Rochebrune, w 140 ochotników uderzył na straż graniczną w Dąbrowie, zranił 18, czterech wziął do niewoli. Sam straciwszy tylko dwóch ludzi, połączył się z oddziałem Dionizego Czachowskiego na Świętym Krzyżu.