Garstkę powstańców z dawnego oddziału Kajetana Cieszkowskiego, zbieranych przez Bronisława Gromejkę, a dowodzonych przez kapitana Nowakowskiego (Kaczyńskiego?), napadł znienacka rosyjski dowódca Zankisow ze swoimi czerkiesami pod Brzostówką. Większa część oddziałku została wybita, reszta połączyła się z Rylskim.