Rozbity pod Brenicą począł Ludwik Żychliński, zaczął na nowo formować oddział „Dzieci Warszawskich” w okolicy Grójca. Jednak rosyjska kolumna kapitana Czystiakowa wysłana z Nowego Miasta zniszczyła zarodek oddziału. Czystiakow miał wziąć 50 powstańców do niewoli, oraz zabrać zapasy nagromadzone w lesie, które na drugi dzień Żychliński miał rozdzielić między powstańców. Następnego dnia inne oddziały rosyjskie miały pojmać jeszcze pięciu ludzi.