Już drugi raz Małogoszcz była terenem powstańczej bitwy. Pierwsze starcie, do którego doszło w lutym, było jednym z największych w czasie całego powstania. Dowodzony przez gen. Mariana Langiewicza oddział, liczący ok. 2,5 tys. żołnierzy, starł się z kilkoma idącymi z różnych kierunków kolumnami rosyjskimi. W bitwie zginęło ok. trzystu powstańców, a pięciuset zostało rannych. Tym razem inicjatywa należała do powstańców. Odział Władysława Sokołowskiego „Iskry” liczył ok. czterystu żołnierzy, w tym pięćdziesięciu kawalerzystów, siły rosyjskie były podobne. „Iskra postanowił zaatakować ich i w tym celu ruszył przez Bugaj i Lasochów ku Zarzycom, spodziewając się, że uprzedzić nieprzyjaciela. Atoli moskale szybkim marszem zdołali ujść i zatrzymali się w Małogoszczy, gdzie wzmocnieni zostali znacznymi posiłkami” – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. To jednak nie powstrzymało Sokołowskiego. „Powstańcy, stanąwszy w Zarzycach dla koniecznego wypoczynku, mimo wiadomości o powiększeniu się sił przeciwnika, ruszyli nań ku Małogoszczy i już między godziną 5. a 6. bili się z dwakroć liczniejszym nieprzyjacielem” – relacjonował Zieliński. Według innych relacji Sokołowski nie przeprowadził żadnego wywiadu, nie wiedział zatem, że liczba carskich żołnierzy wzrosła, do tego nie wysłał nawet zwiadowców. W rezultacie wpadł w zastawioną przez Rosjan pułapkę. Według Zielińskiego „walka, w której młody żołnierz wzorowy utrzymywał porządek i bił się mężnie, trwała przeszło godzinę”. Podczas ucieczki miało zginąć nawet kilkudziesięciu powstańców. „Od pojmania lub zabicia wszystkich uchroniło ich tylko to, że Rosjanie zatrzymali się na granicy miasta, obawiając się, że w okolicy mogą się czaić kolejne oddziały powstańcze. Nieudolności polskiego dowództwa także w tym wypadku towarzyszyła chorobliwa ambicja mjr. Sokołowskiego, który nie współdziałał z partią Zygmunta Chmieleńskiego, stacjonującą w okolicy” – pisała Anna Pyżewska. Dla Sokołowskiego konflikt zakończył się tragicznie. Za zezwalanie na nadużywanie alkoholu, niesubordynację wobec przełożonych i rabunek został on skazany przez Chmieleńskiego na karę śmierci i rozstrzelany.