W swoich pamiętnikach chwalił się, że „powstrzymał marsz Polaków na linię Odry”. Umiejętnie lawirując między lokalnymi władzami, wojskami i powstańcami przez ponad 200 dni zarządzał wolnym państewkiem złożonym z jednej wsi! Emil Hegemann urodził się rodzinie niemieckiego kolonisty w okolicach Nowego Tomyśla. Początkowo wybrał karierę wojskową, był nawet oficerem. Armię porzucił na rzecz pracy duchownej. W 1894 r. został skierowany przez władze państwowe do Świętna. Jego głównym zadaniem było wspieranie ludności niemieckiej tego regionu oraz germanizacja Polaków. Doprowadził m.in. do tego, że z miejscowej szkoły zniknął język polski. Sam znał polski język, ale często podkreślał, że „zawsze gotów jest służyć Niemcom, jak tylko będzie mógł". Po wybuchu zrywu wielkopolskiego w grudniu 1918 r., gdy powstańcy zajęli pobliski Wolsztyn, pastor pojechał do Głogowa, by starać się o posiłki wojskowe. „Nie mam ani jednego żołnierza, ani żadnej władzy. O wszystkim decyduje rada robotnicza i żołnierska” – odpowiedział mu miejscowy dowódca. Hegemann nie poddał się. Dokładnie przeanalizował 14 punktów zaproponowanych przez prezydenta USA Woodrowa Wilsona i uznał, że „prawo do samostanowienia”, dotyczy nie tylko wielkich narodów, ale też „narodu w Świętnie”. 5 stycznia 1919 r. proklamował więc neutralne Wolne Państwo Świętno (Freistaat Schwenten). Sam został prezydentem i ministrem spraw zagranicznych. Tego samego dnia stworzona została armia złożona z wszystkich 120 dorosłych mężczyzn. Już kolejnego dnia pastor rozpoczął negocjacje ze stroną polską. Miejscowi dowódcy w wyniku mediacji polskiego księdza neutralność uznali. „O porozumieniu o neutralności powiadomiono ochronę granicy na Śląsku, nie tylko stronę polską, ale i niemiecką” – pisał w pamiętnikach. Porozumienie nieoczekiwanie zaakceptowały też władze powstańcze w Poznaniu, a za nimi przedstawiciele zwycięskiej Ententy. Świętno niepodległość utrzymało przez 218 dni. Następnie zostało włączone do Niemiec. Hegemann w latach 30-tych wstąpił do NSDAP, po dojściu nazistów do władzy wieś często była odwiedzana przez ważnych polityków. W 1937 roku Hegemann z rąk Adolfa Hitlera odebrał Złoty Krzyż Zasługi.