„Wczoraj o godzinie 10-tej z rana, stosownie do wyroku Wojennego Sądu Polowego onegdaj ogłoszonego, wykonaną została kara śmierci przez powieszenie, na Trzasce, Górskim, Chojnackim i Fiłkiewiczu, na Placu Grzybowskim. Publiczność dosyć licznie była zebrana. Porządek wcale nie został naruszony” – pisała lakonicznie „Gazeta Warszawska”. Ten pierwszy dorożkarz Franciszek Trzaska był jednym z najważniejszych członków Straży Zbrojne, czyli osławionych Sztyletników. W początkowym okresie działania był jednym z trzech oficerów, najbliższych współpracowników Emanuela Szafarczyka. „Padł ofiarą słabości swoich pomocników. W październiku 1863 r. czeladnik tapicerski Julian Chojnacki na rogu ul. Chmielnej i Wielkiej niegroźnie zranił stójkowego - żołnierza Afanasija Filipowa i został schwytany. W czasie śledztwa wskazał współtowarzyszy - czeladnika szewskiego Piotra Górskiego i czeladnika kowalskiego Stanisława Fiłkiewicza. Wszyscy oni zgodnie świadczyli, że zwerbował ich Franciszek Trzaska” – pisała Zofia Strzyżewska w artykule „Emanuel Szafarczyk i sztyletnicy 1863 roku”, zamieszczonym w „Przeglądzie Historycznym”. Dodać warto, że wsypanie towarzyszy nie pomogło też Chojnackiemu, który też został powieszony. Sam Trzaska mimo przesłuchań nie wydał Szafarczyka. „W akcjach terrorystycznych na terenie Warszawy w okresie od stycznia 1863 do lutego 1864 r. wzięło udział ponad 100 osób, wliczając w to pomocników” – podsumowywała działania sztyletników Strzyżewska. Według jej wyliczeń w tym czasie w mieście doszło do 47 zamachów, w których zginęły 24 osoby, a 23 zostały ranne. Dowódca Sztyletników – Szafarczyk, został aresztowany we wrześniu 1864 r. Skazany na śmierć został powieszony nastokach Cytadeli w lutym 1865 r., w ostatniej publicznej egzekucji uczestników powstania.