Syn Niemca i Francuski, twórca powstańczych pieczęci. Aresztowanie Fryderyka Belowa

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
22 VII 1864

Był synem Niemca i Francuski, wychowany został zamieszkałym niemal wyłącznie przez Niemców Rawiczu, a jednak „przylgnął do naszej narodowości. Jak do tego doszło pozostanie na zawsze tajemnicą” – pisał ks. Edmunda Majkowskiego, rysie biograficznym znanego poznańskiego wytwórcy pieczęci i medalionów. Urodził się w 1822 r. „Czy Below wziął udział w wypadkach r. 1848 jak tego chce tradycja rodzinna, nie jest mi wiadomo. Nie znalazłem dotąd żadnych dowódów, stwierdzających jego uczestnictwo w postaniu wielkopolskim” – czytamy w kwartalniku „Kronika Miasta Poznania” z 1936 r. Na pewno w 1855 r. ożenił się z Polką. Po wybuchu powstania styczniowego zaangażował się w działalność wspierającą zryw w Królestwie. „Gorący patrjota, jakim był już od dawna nasz Artysta, nie mógł pozostać obojętny na wypadki, które rozgrywały się za kordonem. Wcześnie też wciągnięto go do pracy konspiracyjnej, w której duże oddał usługi sprawie narodowej. Zrazu wykonywał pieczęcie dla Komitetu Narodowego” – pisał Majkowski. Pierwszy raz aresztowany został wiosną 1863 r. Posądzono go o tworzenie pieczęci. „Zeznał pod przysięgą, że nie jest ich autorem (…) Sąd śledczy uwierzył wówczas Belowowi” – dodaje autor biografii. Pod koniec 1863 r. Below został intendentem zaopatrującym powstańców w odzież i środki podróżne. W jego domu zbierały się natomiast kobiety, szyjące dla ochotników bieliznę i ekwipunek. „Działalność ta nie mogła ujść uwadze policji poznańskiej, która, chcąc wejść w posiadanie dowodów winy, posyłała do niego rzekomych powstańców, a w rzeczywistości swoich szpiegów” – czytamy w „Kronice”. Ci donosili o dawaniu zasiłków, czy butów na drogę do Królestwa. Wiosną przyłapano Belowa na rozdawaniu powstańczych ulotek. Policja przeprowadziła u niego dwie rewizje, ale nie udało się jej znaleźć nic podejrzanego. Pomimo tego sąd wydał 22 lipca nakaz aresztowania i dokładnego przeszukania domu. Tym razem funkcjonariusze znaleźli w jego domu m.in. pieczątkę z napisem „Nie desperont pas” (fr. „nie rozpaczaj”), czy zamówienie na fotografię Mariana Langiewicza. W areszcie w Poznaniu Below przebywał zapewne do września, później wysłany został do Berlina. W listopadzie otrzymał przepustkę, do aresztu wrócił w marcu. 28 kwietnia 1865, wobec znikomego materiału dowodowego, zapadł wyrok uniewinniający.

Zobacz także

29 VIII 1864

Wyrok na 21-letnim Antonim Muchowskim był lakoniczny. „Jakiego jest stanu nie wiadomo, pewnem jest tylko, że uczęszczał do gimnazjum. W…

28 VIII 1864

Podejrzenie padło na polskich zesłańców. „Obywatele Barnaułu, rozdrażnieni częstymi przypadkami oczywistych podpaleń, podejrzewali o umyślne ich wzniecanie zamieszkujących tam przestępców…

4 IX 1864

Udział Jastrzębskiego w powstaniu nie mógł zacząć się bardziej dramatycznie. Tuż przed pierwszym wymarszem z Horych-Horek w guberni mińskiej, nierozważnie…