Musiała ostro wziąć się do roboty Tymczasowa Komisja Śledcza, bo ledwie miesiąc po aresztowaniu Romualda Traugutta, sporządziła już raport dotyczący Rządu Narodowego. Pułkownik Fiodor Tuchołka, przewodniczący Komisji po wielu dniach przesłuchań wnioskował o postawienie przed Sądem 14 spośród aresztowanych. Wśród nich najważniejszym był oczywiście dyktator powstania. Tempu działań chyba nie ma się co dziwić, skoro Namiestnik Królestwa Polskiego Fiodor Berg przeczytał go jeszcze tego samego dnia i opatrzył dopiskiem "Sogłasien" ("Zgadzam się"). "Następnie dołączono do śledztwa akta niektórych innych podejrzanych. W dniu 7/19 maja 23 osoby aresztowane do tej sprawy przewieziono z więzienia śledczego na Pawiaku do X Pawilonu Cytadeli, przeznaczonego dla więźniów politycznych. Traugutta osadzono tam w pojedynczej parterowej celi nr 20" - pisała Ewa Stawicka w artykule "Proces Romualda Traugutta". Tymczasowa Komisja Śledcza okazała się łagodna dla osób, które poszły na współpracę. "W związku z tym raport końcowy Tymczasowej Komisji Śledczej z 14 maja 1864 zaliczył Ławcewicza (wraz z dwoma braćmi Lauber, К.Przybylskim, С.Morawskim i A. Goldmanem) do grupy tych oskarżonych, którzy 'przyczynili się do odkrycia głównych przywódców buntu', okazali ponadto zupełną i serdeczną skruchę ('wyraziwszije połnoje i czysto sierdiecznoje raskajanije'). Sześć wymienionych osób zostało za zgodą namiestnika Berga wyłączonych ze sprawy sądowej i ukaranych stosunkowo lekko, zesłaniem administracyjnym w głąb Rosji. Ławcewicz z żoną i 14-miesięczną córeczką w czerwcu 1864 został wyprawiony do Kurska. Ze względu na 'skrajną nędzę' Ławcewicza Berg na wniosek Komisji Śledczej kazał mu wypłacić 400 rubli" - czytamy w artykule prof. Stefana Kieniewicza "Spowiedź Ławcewicza". Sąd wydał wyrok 30 lipca. Na śmierć skazanych zostało 15 sądzonych. Fiodor Berg jednak ograniczył liczbę szubienic do 5, pozostałym dziesięciu karę zamieniono na długoletnie ciężkie roboty. 5 sierpnia na stokach Cytadeli powieszeni zostali Traugutt, a także czterej jego bliscy współpracownicy Rafał Krajewski, Jan Jeziorański, Józef Toczyski i Roman Żuliński.