Stał na czele oddziałów z „krzyżem w ręku”. Ksiądz Izydor Ciągliński skazany na zesłanie

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
11 V 1864

W działalność powstańczą ksiądz Izydor Ciągliński, podobnie jak inni księża z Bodzentyna zaangażowani byli już od dnia wybuchu zrywu. "słuchali spowiedzi, zachęcali, tłumaczyli cel zebrania i ruchu. w końcu błogosławiąc, przyrzekli i dotrzymali słowa, iść pierwsi na czele z krzyżem w ręku" - pisał we wspomnieniach jeden z powstańców. Ksiądz Ciągliński urodził się w 1827 r. Odebrał patriotyczne wychowanie. Przez matkę spokrewniony był z bohaterem opowiadania Lwa Tołstoja "Za co?" Wincentym Migurskim, powstańcem listopadowym i zesłańcem. Jego czterech wujów także walczyło w zrywie z 1831 r. Uczył się najpierw w Radomiu, później w Warszawie. Święcenia kapłańskiej uzyskał w 1850 r. Dwa lata później trafił do parafii w Bodzentynie. W nurt działalności patriotycznej włączył się już przed powstaniem - wygłaszał patriotyczne kazania. "Wszystko co dobre skończyło się dla nas, wielkość nasza, świetność nasza, odtąd zmieniły się w lochy i wiezienia ciemny: Sybiry, Kamczatki odtąd stały się siedzibami dobrych polskich synów" - mówił w 1861 r. nawiązując do upadku zrywu listopadowego. W nocy z 22 na 23 stycznia uczestniczył, zgodnie z obietnicą w nieudanej próbie rozbicia rosyjskiego garnizonu w Bodzentynie. Następnie dołączył jako kapelan do oddziału Mariana Langiewicza i był w nim, aż do jego rozbicia. Później walczył w kilku innych mniejszych oddziałach. Aresztowany został między 10 a 14 marca 1864 r. po rozproszeniu partii Napoleona Zygmunta Rzewuskiego "Krzywdy". Więziono go najpierw w Kielcach, a później w Radomiu. 28 kwietnia został przewieziony do Warszawy i oskarżony o zorganizowanie napadu na rosyjski garnizon w Bodzentynie, a także wygłaszanie patriotycznych kazań, przed i w czasie zrywu. Sąd skazał go na 15 lat ciężkich robót w kopalniach, a wyrok 11 maja zatwierdził namiestnik Królestwa Polskiego. Ciągliński zesłany został do Akatui na Syberii, po dziesięciu latach przeniesiony do Tunki, by resztę kary odbyć w Spasku. Do Polski już nie wrócił, zmarł w tym mieście w środkowej Rosji 7 kwietnia w 1884 r.

Zobacz także

29 VIII 1864

Wyrok na 21-letnim Antonim Muchowskim był lakoniczny. „Jakiego jest stanu nie wiadomo, pewnem jest tylko, że uczęszczał do gimnazjum. W…

28 VIII 1864

Podejrzenie padło na polskich zesłańców. „Obywatele Barnaułu, rozdrażnieni częstymi przypadkami oczywistych podpaleń, podejrzewali o umyślne ich wzniecanie zamieszkujących tam przestępców…

4 IX 1864

Udział Jastrzębskiego w powstaniu nie mógł zacząć się bardziej dramatycznie. Tuż przed pierwszym wymarszem z Horych-Horek w guberni mińskiej, nierozważnie…