Jan Mincel ślub wziął praktycznie na łożu śmierci. Zapewne głównie ze względu na syna Zygmunta Jana, „którego w przedślubnym pożyciu wspólnie z sobą spłodzili, niniejszym aktem małżeństwa za swego własnego przyznają i onemu stan i prawa dziecięcia prawego zapewniają” – czytamy w akcie. Zapewne o tym wydarzenia, jaki o życiu szacownego i zamożnego kupca z Lublina nikt by dziś nie pisał, gdyby nie Bolesław Prus. Pisarz „sfabularyzował” jego postać. Mincla wprowadził na karty „Lalki” przenosząc go z Lublina, na warszawskie Powiśle. „Właścicielem sklepu był Jan Mincel, starzec z rumianą twarzą i kosmykiem siwych włosów pod brodą. W każdej porze dnia siedział on pod oknem na fotelu obitym skórą, ubrany w niebieski barchanowy kaftan, biały fartuch i takąż szlafmycę. (…) Starzec odbierał pieniądze, zdawał gościom resztę, pisał w księdze, niekiedy drzemał, lecz pomimo tylu zajęć, z niepojętą uwagą czuwał nad biegiem handlu w całym sklepie”. Prus, uczynił niemieckiego kupca mentorem Ignacego Rzeckiego. Dzięki wstawiennictwu starego subiekta Stanisław Wokulski zostaje przyjęty do sklepu przez syna Mincla, Jana Mincla juniora (postać wyłącznie literacką). Po śmierci tego ostatniego główny bohater Lalki, żeni się z wdową po kupcu. Rzeczywisty Mincel senior urodził się w Północnych Czechach w miejscowości Horni Prysk, zamieszkałej wyłącznie przez Niemców. Po ukończeniu szkoły udało mu się wyjechać ze wsi i terminować handel w Lublinie. Usamodzielnił się ok. 1815 r. 6 lat później wziął ślub z Polką Teklą Wenzel. Wówczas to po raz pierwszy podpisał się po polsku Jan Mincel i w zasadzie tak czynił już do końca życia. Po śmierci żony w 1846 r. Mincel sprowadził do domu Józefę Iwanicką, która oficjalnie zarządzała domem, a w rzeczywistości była konkubiną kupca. To z nią wziął ślub. Mincel, który w połowie XIX w. był jednym z najbogatszych kupców Lublina, zmarł 5 dni po zawarciu małżeństwa.