„Rząd Narodowy nie może żądać, aby go kto dziś słuchał, może znosić się z prowincjami, nigdy jednak nie rozkazywać” – pisał 9 lipca w raporcie Nestor du Laurans, komisarz Rządu Narodowego i pomocnik komisarza pełnomocnego zaboru pruskiego w powstaniu styczniowym. Wydział Rządu Narodowego w zaborze pruskim ogłosił memoriał o rozwiązaniu organizacji wojskowej i wypowiedzeniu posłuszeństwa Janowi Kantemu Działyńskiemu pod koniec czerwca. „Członkowie wydziału twierdzili, że przestawią swoją działalność na tory pracy organicznej, w istocie jednak rozwiązali i własną organizację, gdy tylko przestała istnieć niebezpieczna dla nich konkurencja. Stało się to bez szczególnego nacisku ze strony pruskiej policji” – twierdził prof. Stefan Kieniewicz, w monografii powstania. To być może zbyt daleko idąca interpretacja, tym bardziej, że 5 lipca ruszył wielki proces w Berlinie, w którym niemal 150 osób oskarżono o pomoc lub udział w powstaniu, którą pruskie władze uznały za zdradę stanu (patrz artykuł z 7.07). Warto dodać, że przebywający wówczas na emigracji Działyński, nadal starał się podtrzymywać działania zbrojne. „Wbrew rodzinie i swemu ziemiańskiemu środowisku upierał się on przy kontynuowaniu zbrojeń, układał nierealne plany nowego opodatkowania właścicieli ziemskich w Poznańskiem i Kongresówce na cele narodowe, z kieszeni własnej i gen. Zamoyskiego wyłożył teraz jeszcze, po upadku sprawy, ponad 170 tys. franków na organizację. Nie był jednakże w stanie jej ożywić” – dodawał Kieniewicz. Wydział Rządu Narodowego dla Prus został utworzony 1 grudnia 1863 r. Na jego czele stanął Julian Łukaszewski, który jeszcze przed powstaniem organizował struktury konspiracyjne w tym zaborze. W marcu 1863 otrzymał funkcję komisarza rządowego na Prusy Zachodnie, a 1 listopada komisarza pełnomocnego na zabór pruski. W czerwcu, by uniknąć aresztowanie udał się na emigrację, a swoją stanowisko przekazał Działyńskiemu.