Traugutt, największy symbol powstania, nie spieszył się, by do niego przystąpić. „Powstania nikomu nie doradzałem, przeciwnie, jako były wojskowy widziałem całą trudność walczenia bez armii i potrzeb wojennych z państwem słynącym ze swej militarnej potęgi” – mówił po aresztowaniu. Był on doświadczonym wojskowym – w carskiej armii odbył dwie kampanie, węgierską i krymską. Rok przed wybuchem insurekcji w wieku 38 lat i randze podpułkownika przeszedł w stan spoczynku i osiadł w majątku na Polesiu. „Gdy zbrojne powstanie wybuchnąć miało w okolicy mojego zamieszkania, na kilka dni przed terminem udano się do mnie błagając, abym objął dowództwo. Zagadniony zupełnie niespodzianie – radziłem odwołanie. Okazało się, że odwołać nie było czasu”. Niechęć Traugutta do przystąpienia do powstania potwierdza Bronisław Szwarce, jeden z czołowych działaczy Czerwonych, aresztowany tuż przed wybuchem zrywu: „nie chciał powstać w styczniu z nami” – pisał.
Ostatecznie Traugutt przyjął dowództwo, bo „jako Polak osądziłem za ma powinność nieoszczędzania siebie tam, gdzie inni poświęcają wszystko” – zeznawał później. Oddział liczący ok. dwustu powstańców zebrał się pod koniec kwietnia. Pierwszą bitwę stoczył 17 maja: na grobli w okolicy miejscowości Horki Traugutt urządził zasadzkę na ścigający go rosyjski oddział. Hasło do ataku dał, gdy carscy żołnierze jadący na furmankach znaleźli się na środku grobli. „Moskale rzucili się wstecz po grobli, ale Traugutt zakomenderował »jedenasty pluton kosynierów naprzód« i wtedy pierwszy pluton strzelców wypadł na groblę, dał ognia i rzucił się w kosy – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. „Moskale, jak który umiał i mógł, uciekali w bagna i po grobli, ubijani przez powstańców jak kaczki. Dwa razy tylko w ciągu całej sprawy zdołał nieprzyjaciel dać ognia”. Zwycięstwo było całkowite – Rosjanie stracili ok. połowę, czyli siedemdziesięciu ludzi, w oddziale Traugutta zginął tylko jeden powstaniec. W sumie jego partia stoczyła siedem potyczek, a w lipcu została rozwiązana przez dowódcę z powodu wyczerpania. Sam Traugutt oddał się pod rozkazy Rządu Narodowego, a jesienią został dyktatorem zrywu.