„Rejtan” a sprawa polska. Jan Matejko i powstanie styczniowe

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
14 VIII 1864

„Przyjechałem do Krakowa i w parę godzin stanąłem przed wielkim, okropnym białością płótnem i zacząłem w imię Marii, bo tego imienia dzień był, kreślić węglowe chimery moje. Przez wczoraj i dziś, tj. poniedziałek i wtorek, kreśliliśmy z Gryglewskim i Cynkiem perspektywę, co nas, a szczególniej mnie, dosyć wynudziło i zmęczyło, cóż kiedy konieczne było” – pisał Jan Matejko w liście. Właśnie rozpoczynał pracę nad jednym ze swoich najsłynniejszych dzieł. „Rejtan – upadek Polski” został wystawiony w 1866 r. i wzbudził ogromne kontrowersje. „Ale bodaj mu to arcydzieło nie było wyrzutem sumienia na całe życie, bo jest to może piękny obraz, a zły uczynek – pisał Józef Ignacy Kraszewski - Policzkować trupa matki się nie godzi… Cóż to jest, jak nie policzek Polsce dany? Mówią, że ktoś ze łzami prawie wychodząc z wystawy zawołał, kto to kupi… chyba Moskal”. Polską publiczność oburzało, że Matejko tuż po upadku powstania namalował obraz, w którym obwinia Polaków za doprowadzenie do rozbiorów. Sam malarz bardzo mocno przeżył zarówno wybuch, jak i upadek zrywu. „Boże, pókiż nas tak trzymać będziesz? Ciągle krew się leje, a ciągle mało i mało... Więc ja się boję, by nas ciemność zbytnia nie ogarnęła” – pisał w liście. 26- letni wówczas malarz długo bił się z myślami, czy osobiście przystąpić do walki. „Bóg wie, ile przeciwieństw mną szarpie, waży się ciągle, zawsze jednak z dna tak sprzecznego kłębowiska myśli wypływa: ‘pójść’. Co dalej będzie, Bogu wiadomo, jeśli wrócę, nic nie stracę (…) a jeśli padnie mi los inny, toć nie pierwszy i nie ostatni”. Ostatecznie nie zdecydował się na ten krok, za to woził broń do powstańczego obozu, dał też 500 zł (sumę wówczas dla niego zawrotną) na organizację jednej z wypraw z Galicji do Królestwa. „Maluję, ile mogę, topię smutki moje i tęsknoty w moim dzisiejszym obrazie” – pisze w liście o rozpoczętej pracy nad obrazem „Kazanie Skargi”. Później rozpoczyna pracę nad „Polonia – Rok 1863” – jedynym dziełem bezpośrednio odwołującym się do bieżących wydarzeń. Obrazu zresztą nie kończy. Publicznie pokazany zostaje on dopiero kilkanaście lat później – po tym jak kupuje go książę Władysław Czartoryski, który w czasie powstania pełni funkcje agenta dyplomatycznego Rządu Narodowego.

Zobacz także

24 XI 1864

Był jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w barwnym świecie malarzy impresjonistów i postimpresjonistów W przeciwieństwie do większości z nich pochodził…

22 XI 1864

Dla Warszawiaków to musiało być niezwykłe ważne wydarzenie. Dla carskich władz niezwykła okazja propagandowa. „Utworzenie stałej i zapewnionej komunikacji z…

21 XI 1864

Na tę uroczystość Pan młody osobiście zaprojektował suknie dla swojej narzeczonej. „Był to rodzaj kontusza z rozciętymi na wyloty rękawami,…