Popeye był Polakiem. Niezwykła historia pierwowzoru słynnego bohatera komiksów

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
23 VIII 1864

Nie był to pewnie niezapomniany ślub. Zapewne nawet w Czarnkowie, gdzie do niego doszło pamięć o nim się zatarła. A jednak w pewnym sensie ów ślub przeszedł do historii. Bo gdyby nie on, najprawdopodobniej nie pojawiłaby się jedna z najsłynniejszych postaci ze świata komiksu Popeye. Państwo Figiel – Bartłomiej i Anna niedługo po zawarciu małżeństwa wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Tam w Chester w stanie Illinois 27 stycznia 1868 r. przyszedł na świat Frank. Jako dorosły mężczyzna został barmanem, chwytał się też prac dorywczych. Był postacią charakterystyczną. Nie rozstawał się z fajką, słynął z dużej tężyzny fizycznej i wybuchowego temperamentu, z powodu zdeformowanego w bójce oka zyskał przydomek „Pop-eye” – „wyłupiaste oko”. Znany był też z tego, że uwielbiał dzieci, którym rozdawał słodycze, a nawet pieniądze. Wśród zafascynowanej „Pop-eyem” dzieciarni znalazł się też urodzony w latach 90-tych w tymże Chester - Elzie Crisler Segar, który w przyszłości został rysownikiem i zaczął publikować krótkie komiksy w gazetach. Popey pojawił się 17 stycznia 1929 r. jako postać epizodyczna na łamach dziennika New York Journal. „Ja think I’m a cowboy?” – „Myślisz, że jestem kowbojem?” – to była jego pierwsza literacka kwestia. Rzucił ją w związku z poszukiwaniem marynarza. Pierwotnie miał pojawić się tylko raz, ale czytelnicy zaczęli listownie domagać się powrotu charakterystycznego bohatera. Segar musiał nieco „wygładzić” jego postać – rysunkowy Popeye nie mógł używać przekleństw od których nie stronił Fiegel, a legendarną siłę zawdzięczał szpinakowi! Postać marynarza osiągnęła wielki sukces – w latach 30-tych pojawiła się w kreskówkach, ale też w postaci zabawek, bohatera gier i wielu innych produktach i uczynił Siegera bogatym człowiekiem. Fiegel na popularności Popeya nie skorzystał. Żył w domu z matką, a po jej śmierci samotnie. Nie dorobił się majątku. O tym, że jest pierwowzorem Popeya ponoć dowiedział się w 1938 r., gdy po śmierci rysownika do jego domu przybył dziennikarz. Wówczas to zrobione zostało jedyne jego zdjęcie. Fiegel zmarł w 1947 r. Na jego grobie w Chester można zobaczyć niewielką kamienną tablicę z napisem „Inspiration for ‘Popeye’ the Sailor Man” („Inspiracja dla ‘Popeye’ Marynarza”).

Zobacz także

24 XI 1864

Był jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w barwnym świecie malarzy impresjonistów i postimpresjonistów W przeciwieństwie do większości z nich pochodził…

22 XI 1864

Dla Warszawiaków to musiało być niezwykłe ważne wydarzenie. Dla carskich władz niezwykła okazja propagandowa. „Utworzenie stałej i zapewnionej komunikacji z…

21 XI 1864

Na tę uroczystość Pan młody osobiście zaprojektował suknie dla swojej narzeczonej. „Był to rodzaj kontusza z rozciętymi na wyloty rękawami,…