Na początku powstania Teodor Cieszkowski walczył w oddziale Apolinarego Kurowskiego. Jako dowódca kosynierów wsławił się brawurowym atakiem na Sosnowiec, gdzie powstańcy zdobyli m.in. dużą ilość gotówki i broni. Później na polecenie dowódcy Cieszkowski, absolwent szkoły wojskowej w Cuneo, zorganizował powstańczy oddział w Dąbrowie. 26 lutego jego licząca ok. 200 osób partia przeszła chrzest bojowy, zaatakowana w Pankach przez przeważające siły rosyjskie. „Po krótkiej za budynkami i przy moście obronie, którą prowadził dowódzca strzelców Serwatowicz, cofnął się oddział do lasu, gdzie Cieszkowski, wracając na odgłos wystrzałów z wyprawy na straż graniczną, sformował oddział, który w strzelaninie tej żadnych strat nie poniósł i wymknął się z obławy” – pisze Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. Cieszkowski przekroczył granicę województwa krakowskiego i zatrzymał się w Mrzygłodzie. „wysyłając część oddziału do Myszkowa w celu zburzenia mostów kolejowych i przerwania w ten sposób komunikacyi z Częstochową”. Rosyjskie wojsko szło jednak ślad w ślad za nim i nieoczekiwanie zaatakowało powstańczy obóz około północy. „Atoli Cieszkowski w tej chwili zebrał swoich ludzi, i zawrzała gorąca walka wśród łuny pożaru stodół, zapalonych przez moskali. Nieprzyjaciel, odparty dwa razy, próbował wedrzeć się do miasta, lecz za każdym razem został odpędzony, a zamieszanie w jego szeregach wzmogło się, gdy padł jeden z dowodzących oficerów” – pisze Zieliński. Bitwa została rozstrzygnięta po tym, jak z odsieczą przyszli powstańcy wysłani do Myszkowa. Wpadli oni na tyły przeciwników, a „moskale w popłochu uszli ku Częstochowie, mając wśród zabitych 1 porucznika i feldfebla”. W bitwie zginęło siedmiu powstańców. Cieszkowski ruszył natomiast ku Pieskowej Skale, gdzie połączył się z oddziałem gen. Mariana Langiewicza.