Wyjątkowa to sytuacja, by słynny rosyjski pisarz poświęcił opowiadanie polskiemu powstańcowi. „Migurskiego osądzono i skazano za ucieczkę na 1000 plag. Dzięki staraniom jego krewnych [...] uzyskano zamianę tej kary: skazano go na wieczne osiedlenie w Syberii. Albina pojechała wraz z nim.*** Cesarz Mikołaj cieszył się, że udało mu się zdławić hydrę rewolucji nie tylko w Polsce, lecz i w całej Europie. Szczycił się on tem, że nie naruszywszy zasad samowładztwa rosyjskiego, utrzymał Polskę we władzy Rosji. I ludzie przystrojeni w gwiazdy i w mundury złociste wychwalali go za to”. Tak kończy się opowiadanie Lwa Tołstoja o znaczącym tytule Za co? – choć w tym momencie wcale nie kończy się życie Migurskiego.
Wincenty Migurski urodził się w 1805 roku. Walczył w Powstaniu Listopadowym, po klęsce zrywu przebywał na emigracji. Do kraju wrócił w 1833 roku. Prowadził działalność niepodległościową. Złapany przez Rosjan, został przymusowo wcielony do armii. Służbę jako szeregowiec odbył na Uralu, gdzie wyjechał razem z żoną. Gdy miejscowi nie pozwolili pochować na cmentarzu zmarłych tam tuż po urodzeniu dzieci, postanawiają uciec. Migurski upozorował samobójstwo, a żona z trumnami dzieci i ukrytym mężem wyjechała. Zostali jednak zdemaskowani, a Migurski zesłany do Kraju Zabajkalskiego. Żona znów podążyła za nim. „O Boże – patrząc na nią, pomyślałem – czyż nie powinienem do całej ludzkości pałać nienawiścią i zemstą! Co oni z nią zrobili? I za co? Słyszycie?! Za co?…” – pisał o niej Migurski. Na Syberii kobieta zmarła, podobnie jak kolejne dziecko. Zesłaniec otrzymał zgodę na powrót do kraju po czternastu latach, w 1859 roku. Tu w 1863 roku opublikował wspomnienia Pamiętniki z Sybiru. „Po napisaniu tego rękopisu, czytałem go niektórym znajomym: Słuchano mnie, dziwiono się, płakano, i na koniec powiedziano, że gdyby mnie nie znano, nie wierzono by w te brednie” – pisał we wstępie, dodając, że decyzje o spisaniu wspomnień podjął „w czasie konania na moich rękach drogiej mej żony w Nerczyńsku [...] jej miłość i poświęcenie się, dotąd w idealnych tylko romansach znane, posłużyć może jako wzór dla Polek”. Migurski umarł w tym samym roku. W 1995 roku na podstawie opowiadania Tołstoja film nakręcił Jerzy Kawalerowicz.