„Pięciu Polskich Męczenników”. Odezwa Naczelnika Miasta

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
05 VIII 1864

Publiczna egzekucja 5 członków Rządu Narodowego z Romualdem Trauguttem miała według władz carskich oznaczać symboliczne zakończenie powstania. Tymczasem już dzień później w Warszawie pojawiła się odezwa Naczelnika Miasta Aleksandra Waszkowskiego. „Obywatele! Pięć nowych imion przybyło do olbrzymiej listy Polskich Męczenników. W dniu wczorajszym, wśród białego dnia, wobec tysięcy świadków, dokonane zostało morderstwo, tym ohydniejsze – że bezkarne, tym boleśniejsze dla nas – że straciliśmy pięciu bohaterów, pięciu pracowników i obrońców rodzinnego kraju”. Pojawienie się odezwy, jak napisał Mikołaj Berg, rosyjski dziennikarz i historyk zrywu, wywołało wśród carskich władz konsternację. „Nazajutrz po egzekucyi zjawiła się odezwa naczelnika miasta, wydrukowana pięknie i na dobrym papierze, jak się później dowiedziano, w drukarni Nowakowskiej (…) Odezwa ta zrobiła w Warszawie niemałe wrażenie, szczególnie zaś zaniepokoiła policyę, gdyż od dawna już nic podobnego nie zdarzyło się w mieście, gdzie wszystkie tajemne drukarnie rządu narodowego zostały powykrywane”. Sprawa dotarła nawet do gen. Fiodora Berga. „Namiestnik, któremu odezwa ta także nadesłaną została, zapytał oberpolicmajstra i prezesa śledczej komisyi ‘co to za nowa swawola?’ Odpowiedzieli mu, że to najprawdopodobniej rzecz przemycona z zagranicy”. Nie była to ostatnia odezwa wydana przez Naczelnika Miasta. Kolejną wydał we wrześniu. Waszkowski został aresztowany w grudniu 1864 r. i skazany na śmierć. Stracony został 17 lutego 1865 r. w ostatniej publicznej egzekucji uczestników powstania styczniowego.

Zobacz także

13 X 1864

To była niezwykle głośna ucieczka. Choć nie miała nic wspólnego z udziałem w powstaniu, czy kwestiami politycznymi. „Uciekł z Warszawy…

12 X 1864

Było ich ledwie 42 – tak o ostatnim oddziale powstańczym na Żmudzi pisał Stanisław Zieliński, autor „Bitew i potyczek 1863-1864”.…

09 X 1864

Gdyby nie on przebieg granicy Polski i Niemiec na Śląsku niemal na pewno byłby inny. „My Niemcy, nie mamy czego…