Ubogie mieszkanko przy ul. Mouffetard w jednej z najstarszych dzielnic Paryża, pamiętających jeszcze czasy rzymskie. Tam Ludwik Mierosławski otrzymał propozycję objęcia stanowiska dyktatora powstania. Wbrew obawom członków Rządu Narodowego, Władysław Janowski dotarł do generała. „Ten przyjmuje naczelne dowództwo bez wahania, ale dyktaturę jedynie jako moralny zakład przeciw herostratycznym ambicjom, które – obsiadły z góry wszystkie kandydatury wojskowe i cywilnie, bez sumienia, bez rozwagi, bez litości dla losów Ojczyzny” – pisał Mierosławski w swoich pamiętnikach. Jego wersję o ociąganiu się w przyjęciu dyktatury potwierdził inny wysłannik Rządu Tymczasowego Stanisław Krzemiński. Generał chciał poczekać z ogłoszeniem nominacji, bo, jak uznał, „obwieszczona nie będzie narodowi, dopóki Mierosławski nie zdobędzie sobie w wygranej bitwie nad Moskwą obszar i ludu, dla którego to obwieszczenie stanie się dosłyszalnym”. Władysław Janowski komentował to krótko: „Mierosławski położył rękawiczkę na krześle dyktatorskim – jedynie dla ostrzeżenia mniej od niego wstrzemięźliwych, ażeby na nim nie siadali”. Do negocjacji przyłączył się też Władysław Daniłowski, członek Komisji Wykonawczej Rządu, wysłany nieco później z duplikatem pisma do generała. „Przyjazd mój jednak był bardzo na czasie, gdyż Janowski, obawiając się rewizyi w drodze, zjadł swoje papiery i nominacyę Mierosławskiego i do Paryża przyjechał z niczem, bez żadnych upoważnień, a ponieważ osobiście nie był znanym na emigracyi, żadnej przeto nie miał wiary, a nawet, jak to często bywa w takich czasach, zaczęto podejrzywać go o stosunki z ambasadą rosyjską” – pisał. Wersję Daniłowskiego podważają inni, zwłaszcza brat Władysława Józef: „Musiał mu wręczyć nominacyę, bo inaczej Mierosławski byłby go nie uznał. Więc tę nominacyę miał, nie zjadł jej, więc i wezwania Mierosławskiego na dyktatora także nie zjadł”. Sam Władysław do spożycia dokumentu się nie odniósł. Zginął w pierwszej bitwie stoczonej przez Mierosławkiego po przekroczeniu granicy. Ten ostatecznie zgodził się zostać dyktatorem 30 stycznia.