Budowie pierwszej linii miejskiej kolei podziemnej towarzyszyły ogromne kontrowersje. „The Times of London” pytał: „czy londyńczycy, którzy za taką samą cenę mogliby podróżować na powierzchni, zgodzą się na to, by wożono ich w ciemnościach przez korytarze zamieszkane przez szczury i przesiąknięte ściekami kanalizacyjnymi, tylko dlatego, że metro będzie szybszym środkiem transportu?”. Obawiano się też, czy tunele i jeżdżące nimi pociągi nie naruszą konstrukcji zbudowanych przy liniach domów. Pojawiały się nawet pytania o duchy zmarłych. Pierwsze projekty budowy podziemnej kolejki pojawiły się już w latach 40. Dopiero jednak kilkanaście lat później w 1854 r. zgodę na budowę wydał brytyjski parlament. Technika tunelowa była już znana – wcześniej przekopano podziemne połączenie pod Tamizą. W 1855 r. został wydrążony próbny tunel w miejscowości Kibblesworth w północnej Anglii, która miała podobną do stolicy strukturę geologiczną gruntu. Londyńskie tunele zaczęto kopać w 1860 r. Budowano metodą odkrywkową. Z ulic zdarto nawierzchnię i wybrano grunt na głębokość kilku metrów. Po zbudowaniu tunelu teren zasypywano i odbudowywano drogi. W uroczystym otwarciu linii – mierzącej niemal 6 km – uczestniczył książę Edward, późniejszy król. To on był pierwszym pasażerem, ale już pierwszego dnia podziemna kolej przewiozła aż 38 tys. osób. Trasa prowadziła od dworca Paddington do mieszczącej się w centrum dzielnicy Farrington. „Pierwszy raz w historii ludzie mogą w wygodnych wagonach przemieszczać się pod cmentarzami” – recenzowała gazeta „Daily News”. Pasażerowie też byli zadowoleni. Sufit „jest tak wysoko, że mężczyzna o wzroście 180 cm może stać wyprostowany w kapeluszu na głowie” – relacjonował swoje wrażenia jeden z pierwszych pasażerów William Hardman. Linię nazwano „Metropolitan”. To od niej pochodzi słowo „metro” używane w wielu językach, choć akurat nie w angielskim, jako nazwę dla podziemnej kolei. Pierwsze składy metra prowadzone były przez lokomotywy parowe, wyposażone w skraplacze gazów powstających w czasie spalania. Początkowo wagoniki nie miały okien. Do końca XIX wieku Londyn posiadał już 6 linii metra.