„W początkach września powstanie było w widocznym upadku. Ja jestem chory i tracący wiarę w swoją pożyteczność krajowi” – zeznawał później Majewski. Na czele Rządu Narodowego stanął w czerwcu. Głównie dzięki pieniądzom –był jedną z osób wciągniętych do zakończonego sukcesem planu napadu na Kasę Główną Królestwa Polskiego. Majewski działał w przedpowstaniowej konspiracji. Należał nawet do czerwonego Komitetu Centralnego Narodowego, ale spiskował też z Białymi. Pierwsze miesiące zrywu spędził na Cytadeli, jednak w maju został nieoczekiwanie zwolniony. Miesiąc później w wyniku przewrotu stanął na cele Rządu Narodowego. Gabinet pod jego przewodnictwem wydał mnóstwo dekretów, lecz niewiele ponad to. Blisko mu było do stanowiska Białych, którzy liczyli przede wszystkim na interwencji zagranicznych mocarstw i ich wojnę z Rosją. „Na upadek rządu Majewskiego zaważyły dwie okoliczności: wzrost aktywności opozycji lewicowej oraz spadek zaangażowania białych w sprawę narodową” – pisał prof. Stefan Kieniewicz. Nie wiadomo, na czym polegała też jego rola w czasie wyjazdu z Warszawy wielkiego księcia. Brat Majewskiego towarzyszył Konstantemu w pociągu, ponoć by uchronić go przed zamachem. Zamachem lub denuncjacją grożono też samemu Karolowi. Ponoć powstańcza policja wydała na niego wyrok śmierci. Jak pisał powstaniec i historyk zrywu Walery Przyborowski, „wyrok śmierci doręczyć miał Majewskiemu zastępca Landowskiego (szefa żandarmerii), P. Ekkert, »mówiąc, że wykonać go nie myśli«”. Trudno stwierdzić co ostatecznie wpłynęło na jego decyzję o wycofaniu się – groźby, zniechęcenie czy zmęczenie. „Nie myśląc wprawdzie o ucieczce, postanowiłem się jednak na bok usunąć” – mówił w zeznaniach. Rozmowy z Czerwonymi trwały kilka dni. 15 września Majewski oznajmił innym członkom rządu o rezygnacji, a 17 września w mieszkaniu swojego brata przekazał pieczęcie rządowe. Wkrótce znów został aresztowany. Nowy namiestnik Fiodor Berg okazał mu łaskę, bo były rebeliant „przyczynił się do odkrycia i zatrzymania licznych członków organizacji rewolucyjnej”. Trafił na zesłanie. Do Polski wrócił w 1880 roku.