Dyktator w Królestwie. Generał Mierosławski przekracza granicę

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
17 II 1863

Wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Ludwik Mierosławski planował przekroczenie granicy w powiecie brodnickim, w którym miał dobre układy. Po obu stronach granicy dyktator miał spotkać powstańcze oddziały, a witać miał go członek Rządu Oskar Awejde. Do tego Mierosławski miał skorzystać z broni wysłanej z Paryża. Plan zaczął się sypać, nim zaczęto go realizować. Broń wysłana w 18 skrzyniach jako sprzęt rolniczy została zarekwirowana przez władze pruskie. W okolicach granicy nie pojawił się też żaden poważniejszy oddział. „6 lutego ochotników Suzina wyłowiły pruskie patrole, zaś oddział Sumińskiego – według jednej wersji także uległ rozbiciu” – pisze prof. Stefan Kieniewicz w monografii Powstanie styczniowe. „Jenerał, któren czekał w Gdańsku naszego raportu, uwiadomiony o tem, wyznaczył nam inny punkt zboru nad granica Kujaw, i sam zaraz przybył do Bydgoszczy” – pisał Eustachy Petyon, wysłannik Mierosławskiego. Tyle że tu sytuacja wcale nie była lepsza. „Nad granicą Kujawską nie więcej zastaliśmy gotowości co nad Płocką. Nasza garstka, tem przeganianiem zredukowana do kilkunastu, musiała się tu ukrywać jak złoczyńcy, a którego w przejazdach podejrzano, że to mierosławczyk, pewien był, że go zwolennicy organizacyi białej directe, a centralnej indirecte zadenuncyują Prussakom. Sam zwłaszcza jenerał był przedmiotem najczujniejszego polowania” – dodawał Petyon. Kujawy były złym wyborem także dlatego, że nie było tam dużych lasów, do tego w rejonie działał tylko jeden większy oddział powstańczy – Kazimierza Mielęckiego, który Mierosławskiego nie cierpiał. Ostatecznie dyktator przekroczył granice w pobliżu Krzywosądza, na czele ledwie setki ludzi, w połowie uzbrojonych w kosy. Natychmiast rozesłał agentów do werbowania ochotników, sam natomiast, zamiast ruszyć w teren, zajął się konstruowaniem „wozu bojowego”, który miał wyrównać szanse w bitwie. Wynalazek okazał się niewypałem, za to zwłoka spowodowała, że nadciągnęli Rosjanie. Już 19 lutego doszło do pierwszej bitwy dyktatora. Mierosławski ocalał, ale zginęło czterdziestu powstańców.

Zobacz także

24 XI 1864

Był jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w barwnym świecie malarzy impresjonistów i postimpresjonistów W przeciwieństwie do większości z nich pochodził…

22 XI 1864

Dla Warszawiaków to musiało być niezwykłe ważne wydarzenie. Dla carskich władz niezwykła okazja propagandowa. „Utworzenie stałej i zapewnionej komunikacji z…

21 XI 1864

Na tę uroczystość Pan młody osobiście zaprojektował suknie dla swojej narzeczonej. „Był to rodzaj kontusza z rozciętymi na wyloty rękawami,…