Doświadczenia zdobywał na Kaukazie. Zwycięstwo oddziału Ludwika Narbutta na Litwie

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
20 IV 1863

Mało który z powstańczych dowódców miał tak dużo wiedzy o zasadach walki partyzanckiej. „Narbutt bowiem na sposób kaukazki, dla zmylenia pogoni, miał zwyczaj cofania się, stąpając wstecz tudzież zmiatania za sobą śladów” – opisywał jego działania Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. Doświadczenie zdobył, walcząc w carskiej armii z powstańcami na Kaukazie. Do wojska został wcielony karnie w 1851 roku po tym, jak Rosjanie aresztowali go w Wilnie za działalność konspiracyjną. Za walki na Kaukazie został nawet odznaczony orderem św. Anny.

Po dziesięciu latach wrócił na Litwę i do konspiracji; przyłączył się do organizacji wojskowych przygotowujących Powstanie Styczniowe. Jako jeden z pierwszych sformował oddział na Litwie, w rejonie Lidy. Początkowo jego partia składała się jedynie z kilku osób – rodzonego brata oraz kilku chłopów, ale dzięki popularności dowódcy w okolicy szybko się rozrosła. 16 lutego Narbutt zaatakował rosyjski pociąg i odbił wiezionych nim rekrutów. Później wielokrotnie walczył z oddziałami carskimi, niejednokrotnie urządzając na nie zasadzki. Umiejętnie też unikał pościgu. Różni rosyjscy dowódcy ścigali go jednak wytrwale. „Pułkownik Werner [...] dopadł wreszcie powstańców koło uroczyska Daksztuciany pod Kowalkami” – pisał Zieliński. Mimo niekorzystnego położenia Narbutt musiał przyjąć bitwę. „Moskale, idąc do ataku, musieli schodzić z małej pochyłości, co ich odkrywało przed powstańcami, rozstawionymi przez Narbutta trójkami. Moskale, biegnący grupami po sześciu, przypuszczeni na kilkadziesiąt kroków i przywitani gęstym ogniem, zmięszali się i musieli się cofać, lecz niebawem ponowili atak – z tym samym skutkiem. Wtedy na formujących się do trzeciego ataku sam już natarł Narbutt i szyki ich rozbił”. Ze względu na zagrożenie lewego skrzydła dowódca zarządził jednak odwrót. Według Zielińskiego Rosjanie stracili wtedy ponad czterdziestu, a powstańcy siedmiu zabitych, w tym zaledwie siedemnastoletniego Wojciecha Narbutta, krewnego dowódcy. Oddział został rozbity 5 maja. W bitwie w okolicach jeziora Pielasa poległ też sam Narbutt.

Zobacz także

13 X 1864

To była niezwykle głośna ucieczka. Choć nie miała nic wspólnego z udziałem w powstaniu, czy kwestiami politycznymi. „Uciekł z Warszawy…

12 X 1864

Było ich ledwie 42 – tak o ostatnim oddziale powstańczym na Żmudzi pisał Stanisław Zieliński, autor „Bitew i potyczek 1863-1864”.…

09 X 1864

Gdyby nie on przebieg granicy Polski i Niemiec na Śląsku niemal na pewno byłby inny. „My Niemcy, nie mamy czego…