To był największy powstańczy szpital w zaborze pruskim. „Jednocześnie mogło w nim przebywać ok. dwustu rannych i chorych, a jeśli było ich więcej, opiekowali się nimi mieszkańcy Strzelna we własnych domach” – pisała Alina Sokołowska na stronie powstanie1863-64.pl. Lazaret został założony staraniem Emilii Sczanieckiej – przewodniczącej Komitetu Niewiast Wielkopolskich w maju 1863 r. Sczaniecka pochodziła z bogatej rodziny ziemiańskiej, urodziła się w Brodach. Otrzymała też staranne wykształcenie. Miała też bogatą patriotyczną kartę. Już w czasie zrywu z 1830 r. zorganizowała zbiórkę środków na cele powstańcze i zawiozła je do Warszawy. Następnie została w stolicy Królestwa. Skierowana została do pracy w szpitalu wojskowym na Ujazdowie, gdzie została pomocnikiem lekarza. Tam nauczyła się kierowania lazaretem i udzielenia pomocy. To była chwila przełomowa. Odtąd do końca życia pomagała rannym i chorym. Nazywano ją „czarną panią” od koloru sukien, które nosiła na co dzień. Za udział w powstaniu władze pruskie skazały ją na konfiskatę majątku i 6 miesięcy więzienia, ale ostatecznie została ułaskawiona. Nadal jednak prowadziła działania zarówno filantropijne, jak i konspiracyjne. Podczas wiosny ludów założyła Komitet Opieki nad Rannymi, prowadziła też szkolenia w zakresie opieki nad rannymi w boju. Założyła też kilka lazaretów. W trakcie powstania styczniowego nie tylko organizowała szpitale, ale osobiście jeździła na pole walki, by opatrywać rannych. Przewożono ich do zaboru pruskiego, ponieważ carscy żołnierze bardzo często dobijali rannych w boju. Pruskie władze zezwoliły na działanie lazaretów, ale miały je pod baczną obserwacją. Przeprowadzano liczne rewizje i aresztowano ozdrowieńców. Ostatecznie nakaz zamknięcia lazaretu zostały wydany 22 czerwca. Szacuje się, że leczyło się w nim ponad 1000 powstańców.