Polska, nr 6

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: oprac. ŁS
10 VI 1863

Z kraju odbieramy bolesne dla pojedynczych, pomyślne dla sprawy narodowej wiadomości. Przeciwnie najsmutniejsze dochodzą nas wieści z pola dyplomatycznego. W kraju, płynie krew najdroższa, dzień każdy zapisuje nowych męczenników i nowe ofiary; ale powstanie się rozszerza, rozwija w zabranych prowincyach, pożar Swobody przeciska się w państwo caratu. Na klęski pojedyncze, na ofiary osobiste byliśmy przygotowani. Cześć męczennikom. Umierając mieli tę pociechę, że widzieli jutrzenkę odradzającej się Ojczyzny. Żal dla osób, ustępuje radości i nadziei jaką w sercach polskich przyszłość rozwijającej się walki objawia. Przeciwnie żal serce rozdziera, na widok zabiegów dyplomacyi. Wierzyć temu nie chcemy, chociaż to pochodzi z źródeł urzędowych; Anglja, Francya i Austrya zgodziły się na żądania, przeciwne potrzebom, uczuciom i honorowi narodowemu. - Mają prosić cara o Amnestię, o nadanie kongresówce koncessyi. mniejszych nad te które w roku 1850 posiadała, rzucając na pastwę carowi zabrane prowincye. – Jeszcze raz powtarzamy, nie wierzymy ażeby ludowi polskiemu gotowemu na śmierć, tak haniebne poważono się uczynić przedstawienia. Ale grożące nam z tej strony niebezpieczeństwo wkłada na nas obowiązek z którego się uiszczamy. Nie mamy za złe, że ziomkowie z wyższą pozycva socyalną, mający przystęp do Europejskich gabinetów bez upoważnienia na tej drodze krajowi służyli. W chwili powstania, kiedy niema władz, każdy polak szuka w sercu swoiem stanowiska, w ktorem mógłby Ojczyźnie największa oddać posługę. Nie tylko wolno było Czartoryskim, Zamojskim, pracować na tej drodze, ale było to ich patryotycznvm obowiązkiem. – Na tej drodze należało bronić praw niepodległej Polski. […] Streszczamy, żal którego jesteśmy echem. Oskarżają arystokrację polską, że zamiast na drodze dyplomatycznej dopominać się o niepodległość, żebrze o amnestyę i koncessye dla kongresówki.

Zobacz także

17 IX 1863

WILNO. Donosiliśmy już nieraz o znacznej liczbie zbłąkanych wracających ustawicznie z różnych miejsc z band powstańczych ze szczeremi uczuciami skruchy.…

16 IX 1863

Wracam jeszcze do wyjazdu carewicza z Warszawy. Faktem jest, że oboje, on i małżonka, mocno byli przy wyjeździe rozczuleni. Według…

15 IX 1863

Paryż, 12 Września. – Wczoraj wieczorem przedstawiały bulewary włoskie i Passage de l’Opera osobliwszy widok. Chodniki od rogu ulicy Drouet…