Oddział rawski pod dowództwem majora Jana Jaworskiego ("Drewnowski"), stojący obozem niedaleko Nowego Miasta, został zawiadomiony 15 maja 1863 r. o zbliżających się z trzech stron znacznych siłach rosyjskich. Pragnąc połączyć się z oddziałem Władysława Kononowicza, Drewnowski o 18.00 wieczorem zarządził odwrót przez Borowiec do Ulowa, a przenocowawszy tutaj, nazajutrz około 14.00 po południu miał wyruszyć w dalszą drogę.
Wtedy właśnie wysunął się z lasu od strony Nowego Miasta oddział kozaków, zdążający ku Ulowu. Na spotkanie kozaków wyprawiono 10 ułanów na ochotnika. Kozacy podali tył, a ułani goniąc ich, niebacznie wpadli w zasadzkę i przywitani rzęsistym ogniem piechoty rosyjskiej ukrytej w lesie, musieli uciekać, zostawiwszy na placu trzech zabitych i dwóch rannych. Polegli tu ułani - Lot, Ostrowski i Bajer.