Turkowice – 18 V 1863 – (woj. lubelskie)

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Stanisław Zieliński

Pod dowództwem Jana Żalplachty (Zapałowicz) wkroczył 13 maja 1863 r. zorganizowany w zaborze austriackim i dobrze uzbrojony oddział powstańców, składający się z 300 piechoty, przeważnie studentów lwowskich i 32 jazdy obywatelskiej z Podola Galicyjskiego. W głąb Województwa Lubelskiego podprowadził majora Jana Żalplachtę, Marcin Borelowski („Lelewel”), znający doskonale okolicę. Połączywszy się w marszu z oddziałem Jana Czerwińskiego, który obok 30 jazdy, około 150 kosynierów, włościan podlaskich pod dowództwem dzielnego chłopa majora Porady i do 350 różnie uzbrojonej piechoty znowu wiódł ze sobą przeszło 100 prawie bezbronnych — Zapałowicz odsądził się trzema marszami przez Krasnobród do Dzierzążni, gdzie nadciągnął ze 100 dobrze uzbrojonymi Podolakami galicyjskimi Leszek Wiśniowski wracający z Wołynia.

W ten sposób przeszło liczący 1000 ludzi zastęp, nad którym główne dowództwo objął Zapałowicz, dnia 18 maja wkroczył do Tyszowiec. Tu doszła go wiadomość o zbliżaniu się Rosjan. Były to kolumny pułkowników Szarlotinga, Lubina i Janowowa, każdy po dwie kompanie piechoty i dwa działa z odpowiednią kawalerią. Aby uchronić miasto od niechybnej zemsty Rosjan, opuszczono Tyszowce i pierwszy ruszył oddział Czerwińskiego w lasy turkowickie. Za nim postępował Zapałowicz ze swoimi ludźmi, chroniony przez łańcuch tyralierski, sformowany z I kompanii strzelców celnych, ostrzelany gęsto kartaczami i granatami oraz poddany nieustannemu ogniowi tyralierów rosyjskich. Osiągnąwszy las, obsadził oddział Zapałowicza tyralierami całe prawe skrzydło a kompania Wiśniowskiego i strzelcy Czerwińskiego obsadzili lewy brzeg lasu, furgony zaś, kosynierzy i bezbronni pociągnęli, drogą w głąb lasu ku Turkowicom.

Kolumny rosyjskie, rażone celnym ogniem tyralierów, trzymały się na odległość 1500 kroków od lasu, nie podsuwając się dalej. Pomimo strasznego ognia działowego, straty powstańców były bardzo małe, bo wynosiły tylko czterech zabitych i siedmiu rannych, których częścią podczas odwrotu, częścią po odparciu nieprzyjaciela polskie rekonesanse z placu boju pozbierały. Sformowawszy wszystkie kompanie tyralierskie o zmroku, wypoczął oddział w lesie turkowieckim. W ciągu nocy opuścił Wiśniowski ze swymi ludźmi stanowisko, udając się znowu na Wołyń. O zmroku w zamieszaniu zabłąkały się w lesie konie juczne z amunicją a kilka godzin straconych na szukanie ich spowodowało, że połączone oddziały nie zdołały natychmiast usunąć się z koła otaczających je i zwiększających się sił nieprzyjacielskich i dopiero o świcie wyruszyły drogami leśnymi ku Mołozowu.

Podziel się w social media!

Metryka bitwy

Data: 18 V 1863
Lokalizacja: Turkowice
Województwo: lubelskie
Terytorium: Królestwo Polskie
Wynik: Nierozstrzygnięta

Strony konfliktu

Powstańcy Styczniowi

Dowódcy:

  • Jan Żalplachta
  • Marcin Borelowski
  • Jan Czerwiński
  • Leszek Wiśnowski

 

Zaangażowane siły:

  • Oddziały piechoty (850 powstańców)
  • Oddziały jazdy (60 powstańców)
  • Oddziały kosynierów (150 powstańców)

 

Łącznie około 1060 powstańców 

 

Imperium Rosyjskie

Dowódcy:

  • Szarloting
  • Lubin
  • Janowow

 

Zaangażowane siły:

  • Sześć kompanii piechoty (około 1200 żołnierzy)
  • Sześć dział
  • Oddziały kawalerii

 

Łącznie ponad 1200 żołnierzy 

Mapa bitew

Zobacz także

22 II 1864
Lechów

Spieszący pod Opatów na czele blisko 300 jazdy Łada, nie zdążył przybyć na czas, a następnie zatrzymany pod Lechowem przez…

8 V 1863
Niższa Toszczyca

Przez dwa dni to jest 7 i 8 maja 1863 r. ucierał się z dwiema rosyjskimi kompaniami rezerwowego batalionu smoleńskiego…

25 I 1864
Rudnik

Wracający z Lublina do Kraśnika, rosyjski porucznik Kulikow napotkał w lesie rudnickim oddział Jagmina. Walka była zacięta. Kulikow cofnął się…