Dnia 5 lutego 1863 r. Rosjanie na podwodach przybyli do Tomaszowa. Siła ich składała się z dwóch kompanii archangielskiego pułku, 200 kozaków z jednym działem pod dowództwem podpułkownika Grigorija Emanowa. Przed Tomaszowem stało 100 powstańców przybyłych pod dowództwem Jana Czarneckiego z zaboru austriackiego. Czarnecki nie mogąc się mierzyć z tak przeważającymi siłami, po krótkim boju tyralierskim, w którym stracił pięciu ludzi, zabiwszy kilku żołnierzy nieprzyjacielowi, pociągnął ku Pasiekom i wrócił za kordon. Podpułkownik Emanow, nie mając odwagi ścigania go, wkroczył do miasta i urządził rzeź, której sam przywodził. Po skończonej rzezi następnego dnia ruszył do Zwierzyńca, aby powtórzyć te same gwałty i spalił tam między innymi archiwum ordynacji Zamojskich.