Rosyjski generał major książę Barjatyński, ścigający od tygodnia oddziały Ostrogi i Gleba (III. oddział Województwa Augustowskiego), liczące około 200 ludzi, spotkał je pod Igielnikami. Powstańcy uchodząc ku Szławantom, na czystym polu pod Igielnikami stawili czoło nieprzyjacielowi. Jednakże osaczeni z jednej strony przez kompanię preobraźeńskiego pułku pod kapitanem Fultonem, z drugiej strony przez szwadron dragonów kapitana Luego (?) i zagrożeni rezerwami nieprzyjacielskimi, rozbili się na kilka oddziałów, by po trzech dniach, to jest 12 października 1863 r., znowu się zebrać.