Po walkach birżariskich zetknął się Paweł Szymkiewicz, który w okolicach Kroż wraz z Aleksandrem Krasowskim organizował oddziały, przebiegając wsi i miasteczka, 19 maja 1863 r. z Ignacym Laskowskim, aby mu zdać ludzi, których zebrał. Jednakże Laskowski oddziału nie odebrał i polecił Szymkiewiczowi, aby nadal dowodził. W tydzień potem Szymkiewicz starł się pod Szawkianami z dwiema rosyjskimi kompaniami piechoty.
Nie znając sam wojskowości, polegał na instruktorach. Lecz zaraz w pierwszej chwili walki padli dwaj najdzielniejsi oficerowie, Załęski i Składowski. Natomiast instruktor Zienkiewicz spowodował bezładne cofanie się. Rosjanie stracili 13 zabitych, ale zaniechali pogoni, obawiając się zasadzki. Skoro jednak powstańcy wyruszyli w marsz, poszli ich śladem, lecz znowu zniszczenie przez powstańców za sobą mostu na Wencie uniemożliwiło nieprzyjacielowi dalszy pościg.