Oddziałek jazdy, przy którym znajdował się Karol Krysiński, napadnięty został przez silny oddział jazdy i piechoty rosyjskiej w Syrnikach. Po krótkim starciu udało się Krysińskiemu ze stratą czterech ludzi przebić się przez chmarę atakujących Rosjan i ujść pogoni. Między innymi został ranny w potyczce i wzięty do niewoli Paszkowski, ułan austriacki.