Oddział podlaski pod komendą Marcina Borelowskiego ("Lelewela"), który w okolicy Łukowa zebrał 400 źle uzbrojonych ochotników, przeszedłszy w Województwo Lubelskie pod Baranowem przez most na Wieprzu, w pochodzie ku kordonowi po broń, przybył do Baranowa, gdzie zabrał kasę miejską. Następnie udał się 2 marca 1863 r. do Rudzienka, stamtąd do Firleja, gdzie zabrał również kasę miejską. Po czym z Leszkowa wysłał 15 koni do Kocka dla zrobienia tam porządku, a inny oddziałek do Lubartowa, celem zabrania ludzi podejrzanych.
Oddziałek wysłany do Kocka dogonił Borelowskiego pod Babianką. Dnia 4 marca stanął w Jedlance, gdzie powiadomiony o zbliżaniu się nieprzyjaciela, zajął pozycje za wsią pod lasem. W krótkiej walce pod ogniem dwóch dział rosyjskich, powstańcy zrzucili most, wozy wysłano ku Lejnie, a oddział pomaszerował ku Białce pod Jezioro, nie mając ani jednego zabitego lub rannego, podczas gdy nieprzyjaciel miał ponieść znaczne straty.