Kawaleria Zygmunta Chmieleńskiego, udawszy się pod dowództwem Juliana Pilnego ("Neumana") w Pinczowskie, pod Stawami została zaatakowaną przez Rosjan podczas obiadowania. Rosjanie podczas walki wyprawili część kozaków przez las celem obejścia lewego skrzydła powstańczego, lecz manewr ten nie udał się, gdyż w tym czasie właśnie zbliżył się w te strony oddziałek 20 koni pod dowództwem Otto Adolfa Junoszy, który zająwszy Rosjan z tej strony, umożliwił oddziałowi Neumana zwrócenie się w przeciwnym kierunku.
Podczas cofania się, które odbywało się w porządku wśród ciągłej walki, Neuman otrzymał niebezpieczny postrzał w nogę, a dowództwo po nim objął Bolesław Łącki, były junkier rosyjski, który w samym początku powstania zdezerterował z Kielc w pełnym mundurze i uzbrojeniu rosyjskim.