Część oddziału, formowanego przez Tomasza Wierzbickiego w lasach Gościradowa między Agatówką a Salominem, napadnięta przez przeważające siły rosyjskie, naprowadzone przez chłopa z Olbiencina, przebranego za kozaka, dnia 6 października 1863 r. o godz. 8.00 z rana i poniosła porażkę, straciwszy 20 ludzi w zabitych i rannych.
Ponadto zabrali Rosjanie kilkadziesiąt sztuk broni i furgon. Przytomność dowodzącego tą częścią oddziału, kapitana Ludwika Mycielskiego, uratowała resztę, gdyż Mycielski rozdzielił ich na cztery części, które się później znowu zebrały, prócz siedmiu ludzi, schwytanych przez Austriaków i odstawionych do Rzeszowa.