Uchodząc spod Skromowskiej Woli, Józef Leniecki wyruszył w 40 koni w okolice Lubartowa. Tutaj pod Rudką dopadł go rosyjski major Sychra, mający szwadron dragonów i secinę kozaków. W zaciętej walce, w której i Rosjanie ponieśli niemałe straty, oddziałek został rozproszony, straciwszy czterech zabitych i dwóch wziętych do niewoli.