Oddział majora Jankowskiego dnia 25 maja zrobił zasadzkę przy szosie lubelskiej pod osadą Rudką, celem odbicia prowadzonych z Dębina 140 rekrutów, konwojowanych przez cztery rosyjskie kompanie piechoty. Powstańcy, rozrzuceni po obu stronach szosy, przyjęli celnym ogniem nadchodzących Rosjan których przednia straż zachwiała się i zaczęła się cofać. Podczas chwilowego zamieszania 40 rekrutów zdołało przedrzeć się przez szeregi rosyjskie. Żołnierze rosyjscy, otoczywszy pozostałych rekrutów czworobokiem, z kompanii złożonych, pomimo silnego ognia zdołali się wymknąć z zasadzki, zostawiając na placu boju 36 zabitych żołnierzy a jednego oficera i 8 rannych szeregowców przewieźli do Warszawy.
Brak kawalerii nie dozwolił Jankowskiemu ścigać uchodzących. Straty tego dnia były następujące: sześciu szeregowców i czterech rekrutów uciekających zabitych a ośmiu rannych. Pogrzebawszy poległych na cmentarzu miejscowym, Jankowski przez Duchnów podążył do Michałowa. W boju tym ranny został lekko w rękę major Adam Zieliński.