W powiecie wasilkowskim tworzyło się kilka oddziałów powstańczych. Jeden złożony przeważnie z urzędników fabryki cukru w Szarmajówce, w lasach wsi Truszki, inny w okolicach Rokitna, dalej koło Mirówki, dokąd podążał oddziałek szarmajowiecki. Czestiakow, na czele nielicznej garstki żołnierzy i dwóch tysięcy chłopów, dopędził oddział pod Rozalówką i chłopstwo pohulało urządzając rzeź. Polec tutaj miał adiutant dowódcy Łapiński, sam zaś dowódca Święcicki z pułku wielkopołowskiego, dostał się do niewoli. W całej okolicy, zwłaszcza, w Uzinie, Spendówce i Mirówce zgłodniali i wymęczeni powstańcy, tak z oddziału zniszczonego w Rozalówce, jak z organizujących się w tych okolicach grup, ginęli marnie nie od broni rosyjskiego wojska, lecz z wyczerpania sił i pod razami kołów i siekier hajdamackich. W ten sposób znikały małe oddziałki powstańców.