Oddział powstańców, który sformował się w lasach Radziwiłłowa pod komendą Antoniego Jeziorańskiego - oficera byłych legionów polskich, forsownym marszem posunął się w sile 374 ludzi ku Rawie, zajmowanej przez mniej więcej 160 Rosjan. Rosjanie zabarykadowali się częściowo w domu powiatowym, częściowo w koszarach. Walka o koszary była krótka, ale zajadła i skończyła się ostatecznie wypędzeniem Rosjan, którzy zostawiwszy kilkunastu rannych i straciwszy część broni, umknęli do Skierniewic.
Powstańcy, nie atakując już domu powiatowego, wyruszyli w stronę Pilicy, straciwszy 11 rannych i 6 zabitych, między nimi Franciszka Godlewskiego, żałowanego przez wszystkich kolegów, który przy zdobywaniu koszar wykazał się nieustraszoną odwagą. Z ran odniesionych pod Rawą, zmarli wkrótce Feliks Przygodzki i Mateusz Kosakowski - terminator stolarski. Ciężko rannego wyniesiono Franciszka Sokołowskiego - dowódcę strzelców, który stanąwszy w drzwiach, nie puszczał Rosjan do koszar i poległ, odebrawszy kilkanaście ran bagnetami. Kosynierami w napadzie na koszary w Rawie dowodził Józef Śmiechowski, a kawalerią Tomasz Winnicki.