W tym czasie gdy Stefan Malczewski pod Igołomią, wkroczył koło Czyżówki do województwa krakowskiego pułkownik Józef Miniewski na czele dobrze zorganizowanego oddziału ochotników polskich wraz z Legią Zagraniczną, dowodzoną przez włoskiego pułkownika Francessco Nullo, razem mając do 500 ludzi. O świcie 4 maja 1863 r. zajął Miniewski pozycję pod wioską Podlesie. Już o godzinie 8.30 z rana starły się przednie straże z jazdą rosyjską, która odpędzona, cofnęła się do głównej kolumny. Miniewski zaś zboczył w las, gdzie zajął górzystą pozycję, wysyłając kapitana Wierzbickiego z dwoma plutonami żuawów na rekonesans.
Tymczasem Rosjanie poczęli zbliżać się do obozu. Od lewej strony około 300 kozaków i objeszczyków, od prawej kozacy, a frontem posuwała się piechota. Na tę piechotę uderzył pluton strzelców i pułk żuawów. Następnie na całej prawie linii bojowej rozpoczął się ogień, który trwał od godz. 14.00 do 17.00, podczas którego Legia Zagraniczna stanowiła rezerwę, aby strzec tyłów oddziału. Miniewski i dowódca strzelców podpułkownik Kazimierz hrabia Czapski, przebiegając szeregi powstańcze, zachęcali do walki. Ostatecznie szarża żuawów, dowodzonych przez majora Stanisława Lesińskiego, zadecydowała o wygranej.
Rosjanie w największym nieładzie uciekli do Olkusza, nie zdoławszy zabrać ze sobą 10 zabitych na ogólną stratę 60 poległych i rannych. Straty oddziału powstańczego były nieznaczne. Oprócz wymienionych odznaczyli się szczególnie żuawi: Bogusz i Stanisław Załuski, który następnego dnia pod Krzykawką został ranny.
____________________________________
Objeszczyk - żołnierz rosyjskiej straży granicznej