Przeszedłszy Wartę, Walenty Parczewski pod Pęcherzewkiem starł się ponownie z Grottenem i Grabbem. Zmęczony dwudniową rejteradą oddział zmuszony był przyjąć bój krwawy w którym stracił 29 zabitych i rannych. Ale i po stronie przeciwnej straty były niemałe, a wśród rannych znajdowali się obaj dowódcy. Parczewski z rozbitkami krążąc w okolicy Dobrej i Turka połączył się z Edmundem Taczanowskim.