Nazajutrz po bitwie pod Pyzdrami, dowiedziawszy się o znacznych siłach rosyjskich nadciągających z Kalisza, Konina i Słupcy, ruszył Edmund Taczanowski na Myszaków (w cztery godziny po wyjściu Taczanowskiego, Rosjanie zajęli Pyzdry), gdzie przenocował i pomaszerował dalej do Chocza. Tutaj powziąwszy wiadomość, że w Oleściu znajduje się podjazd z 20 objeszczyków, wysłał tam podporucznika X. z plutonem jazdy dodając mu dowódcę Witolda Turnę z 10 strzelcami. Jazda wpadłszy na podwórze, zaczęła rąbać nieprzygotowanych Rosjan. Dwóch poległo na miejscu. Trzeciego - kapitana, kulą położył porucznik Żółtowski z komendy Turny. W pogoni zginął jeszcze jeden objeszczyk. Reszta schroniła się do Prus oprócz trzech, którzy dostali się do niewoli.
____________________________________
Objeszczyk - żołnierz rosyjskiej straży granicznej