Śladem powstańców, którzy pod dowództwem byłego porucznika saperów Adama Łukasza Zielińskiego (Łukiana Woli) (i Chojeckiego?) gromadzili się koło Taraszczy między Koszowatą, Łukawicą a Stepkiem, wyruszyły dwie rosyjskie kompanie IV. batalionu podolskiego rezerwowego pułku i trzy kompanie praskiego rezerwowego pułku IV. batalionu, jak też oddział saperów, pod dowództwem pułkownika Zerdziewa. Siły te rozdzieliły się na dwie części: Zerdziew z trzema kompaniami praskiego batalionu świtem dnia 10 maja ruszył na Koszowatą przez Sinicę i Łukę, pułkownik Żuków zaś z dwiema i pół kompaniami szedł drogą na Baranie Pole także do Łuki.
Za Łuką, pułkownik Żuków spotkał się z oddziałem zdążającym ku południowi. Zmobilizowane chłopstwo zwartą masą stanęło w poprzek drogi. Naciskani przez masy przemożne i zaatakowani przez Rosjan, powstańcy— 187 jazdy i 68 piechoty — po zaciętej obronie poszli w rozsypkę. Trzecia część legła w walce między Łuką a Baranim Polem pod kulami żołnierzy lub z ręki hajdamaków. Dwudziestu powstańców, między nimi Zieliński, dostało się do niewoli. Zielińskiego rozstrzelali Rosjanie w Kijowie 30 maja 1863 r. Przez kilka dni ścigali Rosjanie resztki oddziału. Niedobitków rozproszył major Hesse w dwa dni później w lasach Tulczyna (?) pod Isajkami w powiecie kaniowskim, biorąc 11 do niewoli, a kładąc trupem podobno 19.