Objąwszy we Wielkim Uhle dowództwo nad oddziałami Gustawa Strawińskiego i Stanisława Okińczyca, pułkownik Aleksander Lenkiewicz ("Lander"), wzmocniony oddziałkiem 42 ludzi od Szczęsnego Włodka („Samuchy”), który objął dowództwo nad resztą "Pruźańczyków" zebranych przy Samulskim pod Prochownią, wyruszył przez Nowy Dwór do Wielkich Hrynek, gdzie przez cztery dni ćwicząc się pozostał oddział. Stamtąd przez Popielów, Pieniaszki podszedł pod Sawicką i posunął się do Ludwinowa.
O godzinie 7.00 z rana wideta dała znać, że Rosjanie posuwają się od karczem Sawickich i oddział wystąpił do brzegu lasu na spotkanie. Nieprzyjaciel we dwie kompanie i 15 kozaków zdążył już wyjść z błota do lasu. Powstańcy, mając z lewej strony drogi kompanię grodzieńską Sasulicza a z prawej wołkowyską Strawińskiego, zaś za nią w rezerwie kompanię prużańską Szczęsnego Włodka i kosynierów Jana Jelskiego, wzięli Rosjan w krzyżowy ogień i wyparli na brzeg lasu. Tam nieprzyjaciel uderzył na prawe skrzydło powstańcze, ale wnet spod ognia przerzucił się na lewe i również spod ognia zbiegł na mostek na drodze prowadzącej przez błota. Stamtąd wreszcie, popadłszy w krzyżowy ogień, uciekł ku Sawickim karczmom, zrywając po drodze trzy mostki. Cały bój trwał 15 minut. Rosjan zginęło 12, a powstańców dwóch.