Oddziały Walerego Wróblewskiego i Ponińskiego przybywszy do Łubek, stanęły we dworze. Za nimi w ślad idąc od Krza, posuwała się rosyjska ruchoma kolumna porucznika Zagórskiego, wysłana z Kazimierza. Zaledwie podjazd powstańczy wyszedł z dworu, napotkał Rosjan zbliżających się przeciw oddziałowi. Natychmiast oddziały opuściły dwór, rozłączając się. Poniński ruszył ze swoimi ludźmi na południe i dotarł wreszcie do kordonu, który przekroczył. Wróblewski zaś podszedł do Wojciechowa, a widząc niemożliwość dalszego marszu ze względu na zmęczenie i głód żołnierzy i koni, stanął we dworze.
Ledwo zaczęło świtać dnia 14 stycznia 1864 r., gdy kozacy otoczyli zewsząd dwór, pochwyciwszy nagle powstańczą widetę. Wnet powstańcy opuściwszy dwór, uformowali się i rzucili się na kozaków. Kozacy poczęli uciekać, porzucając wziętego na widecie żołnierza oraz pozostawiając swego dowódcę na lichym koniu. Kozacy byli ścigani przez Wróblewskiego aż pod sam oddział piechoty rosyjskiej, która już zdążała ku dworowi.